Radomyśl nad Sanem

Radomyśl nad Sanem

Alojzy Skoczek w „Historyi Radomyśla nad Sanem” przytoczył opowieść z czasów augustiańskich. Pewien kupiec spławiał Sanem tratwy do Wisły. Powódź sprawiła, że kupiec i flisacy znaleźli się w wielkim niebezpieczeństwie, wołali ratunku, ale nikt ich nie słyszał. Wtedy kupiec w wielkim uniesieniu uklęknął na tratwie i zawołał: „Matko Boża ze Zjawienia ratuj nas, a wystawie tu z tego drzewa kościół na Twoja chwałę.” Wtedy tratwy zbliżyły się ku brzegowi, ludzie się zbiegli i wszystko uratowali. Kupiec dotrzymał słowa. Wybudował spory kościół z trzema ołtarzami i sporym chórem i wyposażył go w organy oraz sygnaturkę z dzwonkiem. W głównym ołtarzu umieszczono obraz Matki Boskiej Bolesnej, słynący wieloma łaskami.

Augustianie, przejmując w 1625 roku parafię w Radomyślu, zastali już kult Obrazu na Zjawieniu i gorliwie poświęcali się jego rozszerzeniu. W XVII wieku pielgrzymi ofiarowali Matce Bożej srebrną koronę, wysadzaną drogimi kamieniami, dwie srebrne sukienki na obraz, a także wiele sreber, korali i pereł. Wszystkie wota przekazano na pomoc dla polskiej armii w walce ze Szwedami.

Duży wpływ na rozwój kultu na Zjawieniu miały uroczyste obchody świąt i odpustów (15września i w niedzielę po 28 sierpnia). W wigilie większych świąt śpiewano nieszpory. W święta bicie w dzwony, pokropienie wiernych wodą święconą i procesja poprzedzały sumę, w czasie której przygrywała orkiestra. Pielgrzymi przybywający na Zjawienie chętnie korzystali z udzielanych sakramentów świętych. W czasach niewoli narodowej żywy kult Matki Bożej wytwarzał więź pomiędzy rodakami i stanowił duchowe wsparcie dla emigrantów.

Rozwinięty od czasów augustiańskich kult maryjny i nabożeństwo do Matki Bożej Bolesnej i Pocieszenia w Radomyślu okazał się bardzo mocny i trwa do dzisiaj, dając świadectwo głębokiej wiary pokoleń w opiekę i pośrednictwo Matki Bożej Radomyskiej.

dodane na fotoforum: