(0)
zybi64 2011-03-08
Jednym, z moich ulubionych psów, był jamnik długowłosy, Bax!
Częsty bywalec, w akademiku :))))
Z sentymentem wspominam okrzyki Radka, (jego ludzkiego przyjaciela), rozlegające się donośnie, po całym budynku, kiedy wracaliśmy, ze szkoły:
"BAAAAAAX!!! Tyyyyyy SKURCZYBYKU!!!! GDZIEEEEE..... JEEEEST.... MÓÓÓÓÓJJJJJ..... OOOOOoooooobiad???.... BaX!.... Bax!... Bax?.... A Ty, gdzie jesteś?.... Baksiu!.... Ty "głupku" :).... w szafie mieszkają tylko .... stare szmaty! Chodź "baranku"! Pójdziemy, do "krakowiaka", (taka piekarnia).... :)
I chodzili, ..... na suchary, z pszennego chleba... po drodze kupowali powidła śliwkowe.... I obiad był! :)))
To była przepiękna para przyjaciół!
A, pies, cudo!!! Uwielbiał piłki tenisowe i rozstrzygnął, nam remisem, kilka potyczek, na korcie!!! :)
Pewnie biega, gdzieś tam, za Tęczowym Mostem.... Wszak to już.... jakieś 25 lat......
I Radka, tak dawno, nie widziałem.....
A tu wiosna kolejna.....
