Sprawa przedstawia sie nastepujaco: osuszaja nasze bajorko, beda je poszerzac, instalowac fontanne...a w miedzyczasie czple, zurawie i jakies inne wielkie ptaszyska zeruja na nieszczesciu rybek, zab i zolwi, ktore zamieszkiwaly ten stawik... Refleksja jest taka, ze nie tylko w naszym-czlowieczym swiatku jedni korzystaja z niepowodzenia drugich... Ja przynajmniej mam co obserwowac...