O poranku
z resztek snu
odarty prysznicem
poranną kawą wzmocniony
staję do walki z codziennością
cudownie tak odnowiony
nie jest to walka na śmierć i życie
ale zwyczajna....
o przeżycie
by w codzienności sie nie zatracić
nie stłamsić marzeń sensu bytu
w naszym dążeniu do doskonałości ...
w naszym dążeniu... do dobrobytu.
tekst i muzyka Zibi1
Liverpool 29.05.2009r.
dodane na fotoforum: