w parku wśród drzew
starych wiekowych patrzyłam
na niebo granatowo czarne
deszczem płaczące
ptaki pospiesznie zbierały okruszki
by skryć się w swoich gniazdach
zimno nastroszyły piórka
zmrok więc zamknę w słowach
cichy śpiew….
samotny łabędź w stawie
opodal kacza rodzina
sennie chociaż lato
zimno spieszy się zwierzyna
wracam z parku zmęczona
fotografie udane i piszę
te wiersze ponure deszczem
malowane
omena53 2009-08-14
Opustoszały park, ale wyobraźnia może działać,to sprawia wiersz który opisuje to miejsce.Całość jest świetna.....:)))
barbure 2009-08-14
Bardzo przytulne i spokojne miejsce na ciekawą książkę
dorotka 2009-08-14
Witam miłego piątku :)
maka25 2009-08-16
Oj, jak tu ładnie! Cicho, spokojnie i kolorowo. Pozdrawiam cieplutko w niedzielny ranek.
piotr03 2009-08-17
na dobranoc
Jak wypowiedzieć
słowa nieznane?
Jak złapać myśli
w sercu schowane?
Gdzieś na dnie duszy
w obcym języku
tak głośne przecież
szarpią się dziko
Wciąż nieuchwytne
inne niż wszystkie
jak można je znależć
w tej toni przejrzystej?
Bezsilność poety
jest nie do zniesienia
wyjść za to co było
ziścić swe marzenia
Wciąż nowe spod pióra
potoki słów płyną
póki źródło spragnione
nigdy nie przeminą
super widok