Regina Adamowicz
„Ile rzek jeszcze..."
Siedzę nad wodą
w niej gołąb się pluszcze
odbicie twarzy
na łagodnej fali
jak w fałszywym lustrze
wygina się marszczy
i ginie w oddali
Ważka wąskoskrzydła
szybuje na rzeką
delikatne skrzydła
rozpromienia tęcza
głos dzikiej kaczki
dochodzi z daleka
w sitowiu się plącze
wątła nić pajęcza
Na niebie koralem
rozpływa się zorza
mgielne opary
uciszają duszę
ile rzek jeszcze
popłynie do morza
a ile w sercach
obudzi się wzruszeń
<>
barbure 2009-08-10
ślicznie ten potoczek wygląda...no i te wiersze piękne.
maka25 2009-08-10
Lubię czytać zamieszczaną przez Ciebie Grażynko poezję...
A wodospadzik bardzo uspokaja, fajnie by się przy nim czytało.
dorotka 2009-08-11
pięknie :)