[34415073]

Już po okularach,usiadłam na nie i tego nie wytrzymały :PPPP
A teraz coś skierowane głównie dla pań,a mianowicie:
Przepis na faceta w galarecie..... )))

Wiedzą to kochanki i wiedzą to żony:
facet przed konsumpcją ma być wymoczony.
Można go doprawić szczyptą pikanterii,
żeby nie był mdławy, (lecz bez fanaberii ...)
Potem na ogniu zmysłów gotujemy faceta.
Kiedy zdjąć go z ognia? - wie każda kobieta.
Trzeba tu uważać moje drogie panie,
bardzo niekorzystne jest "przegotowanie".
A ... i jeszcze jedno (niech mi każda wierzy), źle jest także, gdy facet jest trochę nieświeży ...
"Po myśliwsku" smakuje, gdy masz chęć polować, a "po prowansalsku", gdy chcesz go całować, " na słodko" zbyt nudzi, "na ostro" zbyt brudzi, "w sosie słodko - kwaśnym" najczęściej marudzi ...
Nie próbujcie jednak w zalewie octowej,
bo go nabawicie w mig frustracji nowej.
Gdy za dużo octu jest w waszej miłości,
jest to zagrożeniem dla jego męskości.
A więc dochodzimy do ciekawej puenty,
że najlepszy facet jest leciutko "ścięty".
Dodaj więc kochana szczyptę żelatyny i...
spożywaj "na sztywno", lecz bez sztywnej miny:))))))

Taki mały żarcik,mi się spodobał;))))

(komentarze wyłączone)