Wiosenne budzenie

Wiosenne budzenie

proszę ciebie weź się za mnie bardzo ostro
już od kilku dni na dworze pachnie wiosną
a ty w kapciach siedzisz wciąż naburmuszony
nie dostrzegasz rozśpiewanej swojej żony
różne pod nos smakołyki ci podtykam
giną szybko nawet nie wiesz co połykasz
coś się kłębi w twojej ostrzyżonej głowie
weź się za mnie bo jak nie to ja to zrobię
tylko wzdychasz sześćdziesiątka już na karku
dobrze słyszę serce chodzi jak w zegarku
jak nie ty to ja przytulę cię w ramionach
bo ja jestem na twym punkcie wciąż szalona
proszę ciebie weź się za mnie bardzo ostro
już od kilku dni na dworze pachnie wiosną
nie chcę też być próżnym smutkiem zarażona
no nareszcie światło w oczach twych znów płonie

dodane na fotoforum:

jasmina

jasmina 2010-11-11

Hahahahahaha....No nareszcie hihihihihi....
Albo rada taka zmienić na nowszy model.....
( moje słowa tyczą się wiersza).

Dla Dinusia to prawdziwa szkoła życia i przetrwania tutaj....
Ale chłopak widać rośnie na twardziela./..Lalki mu nie w głowie.

dodaj komentarz

kolejne >