Pani Tygrzykowa

https://www.youtube.com/watch?v=HYM3UsQsCxI
Na śmierć i życie


Rozmiary takiej pani są dość pokaźne (co może być walorem, jeśli ktoś lubi duże i silne). Źródła informują, że samica tygrzyka osiąga dwa cm długości, widywane są jednak - i to wcale nierzadko - nawet trzycentymetrowe. Samczyk to cherlak - wszystkiego pół centymetra rachitycznego ciałka. W kolorach też jakiś taki marniutki - trochę plamek po bokach ciała i szarawe przebarwienie na pleckach. Ot i wszystko.

Taki dymorfizm płciowy, wyrażający się przewagą samicy nad samcem pod względem masy i rozmiarów, jest u pająków normą. I ma swoje smutne konsekwencje.

Samiec wie, że jest miernotką, wie, że ona bywa gwałtowna z zasady, trzyma się więc od samicy z daleka. Jedyna okazja, kiedy traci rozsądek, to czas zalotów i godów, choć u pająków zaloty charakter mają dość efemeryczny. Liczy się tylko wesele, ale i ono nie trwa specjalnie długo i ma "sycylijski" dość charakter - dopuszczony do łask samczyk kończy jako danie główne weselnej uczty. Konsumentką jest panna młoda.

Tym samym panie tygrzykowe realizują skutecznie, bez niepotrzebnego rozgłosu, płomienne apele marszów protestacyjnych i całej reszty, fundamentalny postulat ortodoksyjnego feminizmu - chłopy potrzebne są tylko fakultatywnie.