"Puszczam latawca,
Patrzę jak leci.
Ciągam za sznurek by się poruszał,
Jednak nie chcę go puścić.
Za mocno go pociągnęłam,
Latawic uciekł,
Gdzieś na koniec świata.
Poczuł smak wolności
I odleciał.
Już go nie spotkam,
Inne dziecko teraz się nim bawi.
Wiatr porwał mi moje wspomnienia,
I odleciał w świat.