Starsza pani zatrzymuje się przy wędkarzu, który właśnie złowił rybę i zdejmuje ją z haczyka. - Biedna rybka! - szepcze staruszka. - Proszę pani! - mówi wędkarz - Nigdy by jej się to nie przytrafiło, gdyby niepotrzebnie nie otwierała pyska.
micha3 2010-01-30
No właśnie poco otwierała....piękna jagódka...haha..
dodaj komentarz
kolejne >
archiwum
ulubieni
+ dodaj doulubionych
[?]