i już po wolnym, weekend miałam zabójczy ale udało się trochę odpocząć przez te 2 dni. jutro znowu cza zakasać rękawy, pociesza mnie myśl że już połowa wyjazdu za mną, jeszcze 2,5 tyg. i do domku, do stajni... ah jakże mi się marzy teren i moja ukochana hala barankowa z rudzielcem :)
uciekam spać kochani bo mnie dzisiejsze zakupy troszku zmęczyły :D
pozdrawiam, buziaki :*
xlussi 2014-09-19
No dzielny dzielny :)