eh normalnie z tymi świętami, chyba się jednak nie wybiore do stajni :( co za bezsens że trzeba siedzieć z rodzinką przy takich okazjach, nie znoszę tego ale co zrobić jak się wszyscy krzywią i marudzą
wieczorem muszę coś wymyślić żeby się urwać do kumpli bo normalnie nie dam rady siedzieć w domu cały czas
moze uda mi się choć na spacer z siostrzenicą wybrać, zobaczymy a tym czasem obiad rodzinny
buziole :*