jest jakiś postep :D pomazialam wczoraj beczki, ktore mamy na przeszkodę, farbą. mieliśmy też wczoraj oprowadzanko 30min, troszkę mnie zezlościło bo dziecka dużo gadały a że było gorąco i konie nie za bardzo chciały współpracować bo bąki to i tak cud że daliśmy radę he he
dziś niby też mają być ale że co chwile ulewa to może się nie zjawią i uda się co pojeździć na rudych :)
uciekam do stajni :D
buziole :*
notca 2011-07-20
ja bym nie miała cierpliwości fo tych dzieci :D
w sumie tylko taz oprowadzałam na kucyku dziewczynkę i to taką malusieńką, która chyba się mnie bała, więc to było jeszcze w miarę znośne, ale i tak Ci współczuję :D