utonełam w chaosie swojego pokoju, wzielam się za przemeblowanie i większe sprzątanko i chyba ze 3 dni będę z tym walczyć he he ale co tam ważne żeby zrobić
a dziś za jakieś 2 godziny chyba się wybiore znów pod Grapę pomóc Madzi z koniskami, moim funduję jeszcze odpoczynek od jazdy po tym weekendzie ale jutro już cza będzie panów ruszyć choć na spacer, Grocisz niestety będzie musiała zostać w stajni bo kowale jeszcze nie przybyli
nio nic wracam do walki z rograndzonym pokojem :P
buziole :*