myślałam, że się dziś w teren wybierzemy i że uda się szczelić sesje a tu kiszka bo leje i leje :( mam nadzieję, że jutro jakoś to wszystko uda się zgrać bo podobno są klienci na jazdy więc z moich planów co do sesji może nic nie wyjść a tu bym się załamała bo na te foty już dłuższy czas czekam żeby kolega miał czas. nio cóż trza być dobrej myśli. może się dziś wybiorę do stajni odwiedzić tutuśki nio i dogadać się z Markiem co i jak jutro robi bo jeszcze fotografowi trza dać znać :D
a tak po za tym to ostatnio jak byliśmy na koniach zauważyłam że młody mam dziwną manierę galopu jak popadnie, za pierwszym takim zachowniem w tamtym tygodniu myślałam że po prostu za dużo energi ale teraz to dochodzę do wniosku że on to ma dobrze przemyślane :) im szybciej dojadę na Barankową tym szybciej i dłużej będę skubał trawę więc cza zapierdu pod tą grapę :D śmiechowy z tym jest bo co krok kombinuje jak tu pujść galopem żebym go czasem nie skarciła albo po nim nie krzyczała, kilka razy dostał opieprz bo mi tak gwałtownie z kopyta ruszył że byłabym gwizdła glebe ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło ;) jak się nam uda to pod koniec tygodnia nakręcę wam filmika jak to Lantan sobie ze mną pomyka po Kolistym :D
buziole :*
kokonie 2011-05-01
fota rewelacyjna on jest taki boski :)
u mnie też leje i nie pojechałam na konie
harutki 2011-05-01
boski ma uśmiech konisko :)
kika5 2011-05-01
świetnie :)
patkka 2011-05-01
ślicznie ;)