prezento dla kobyłki

dzień super, popołudniu byliśmy pod Grapą odwiedzić Menadę i Madziora :) fajnie się złożyło że wszystkie konie poszły bo i Marek i Tomek mieli wolne popołudnie.
Pod Grapą trochę żeśmy pojeździli na maneżu czego nasze rumaki dawno nie robiły, było widać jak zaczęliśmy najeżdżać na drągi he he ale foty będą to sami zobaczycie co to koń umie z nogami zrobić :D

a wieczorem po kolacji znów zabraliśmy się do stajni aby uczcić małym co nie co urodzinki kobyłki, konie dostały marchewkę a my wypiliśmy bąbelki siedzą między boksami :) było śmiechu... ah nie ma jak se w stajni posiedzieć gdy koniska wcinają sianko spokojnie. kofam to

nio nic wypada się już brać powoli w kimonko bo jutro też ma być ładna pogoda więc cza do rumaków będzie jechać :D

buziole :*