stój bo strzelam ^^ pif paf :P

znowu Manolek bo mam mnóstwo zdjęć z tego lonżowania :) a że jest śliczny to czemu nie zarzucić he he he

dużo się nie rozpiszę bo padam, po dziś jestem wy..ebana jak koń po westernie :) dużo emocji i spacerów bo klienci byli ale po kolei :
1. Lantan dostał dziś zastrzyk -> antybiotyk, ale może chodzić normalnie pod siodłem tylko oczywiście bez szaleństw
2. kilku chętnych na oprowadzanie było :)
3. o 16:00 przyszły harcerki, całe 8 na jazdę, fajne dziewuchy
4. mamy nowy zamysł na ćwiczenia dla koników :D dziś były slalomy, tunele i cavaletti, ale jak się jazdy skończą pokminimy coś więcej (jak ktoś ma pomysł lub zna jakieś przeszkody do zabawy proszę pisać).

he he przypomniałam sobie dziś co nie co z tego jak kiedyś lekcję/jazdę prowadziłam ^^ chyba sobie walne w następnym roku kurs instruktora :D a jak na razie chcę się zabrać za naturala z młodym (ktoś poleca jakąś lekturę?)

buziole :*