tunelowa twórczość :D

brat z Grotą w tunelu, śmialiśmy się po pierwszym przejeździe przez ulubiony tunel naszych koni, jak go widzą to idą galopem jak już wspominałam w poprzedniej notce, i brecht był z tego że lecimy galopem of course Grota przodem, pewnie jak czołg aż tu nagle stop, szok o_O my z Tomkiem WTF... a tu kobylątko się wystrachało lodu na którym tak ładnie stoi do zdjęcia :D
nio tak strach ma wielkie oczy he he

dziś pierwszy dzień "jazdy konnej" pod wyciągami, postaliśmy z konikami 5 godzin, zainteresowanie takie sobie ludu nio ale to pierwszy dzień. choć jak nam panowie Argon I Lantan taką reklamę będą robić to chyba se darujemy. dwa debilki dziś dawały czadu nie wiadomo za bardzo dla czego i co im się działo nio ale jutro maja szanse do rehabilitacji a jak nie to znów się marchewki nie dostanie i do domu dłuższą droga :)

nie no ja już wiem że jak tylko zajedziemy to młodego na lonże biorę coby zdeczka pary z dupy spuścił i powinno być git a czarny no cóż pewno pogalopuje se troszku pod Markiem to też się mu od nie chce brykań. zobaczymy co to będzie...

buźka :*