i poszedł

tu Lantanek kroczy dzielnie przed siebie w poszukiwaniu trawy bo ta kępka co mu znalazłam widocznie mało interesująca była :)

na tej fotce też utrwalony został mój sposób na zaczep wodzy coby nie spadały jak się konie pasą w terenie bo rzadko kiedy wiążę swojego rumaka, ah i oh już chcę wiosnę żeby było ciepło i zielono, żeby już baca z owcami wrócił na hale i w ogóle... zima mi się już znudziła.

pozdrawiam