czyli moja skromna osoba rozkminia jak tu tą lonże na siebie założyć bo lenistwo bierze górę i się nie chce piechotą do stajni dreptać a w ten dzień potrzebowałam na młodego obu rąk :)
nio kończę w końcu to chorobowe, byłam wczoraj u lekarza bo kaszle mnie jeszcze ale dowiedziałam się że na to dużo nie poradzę i po prostu mam zażywać syropek i czekać aż przejdzie :) tak też czynię ale już myślę o wybraniu się w weekend na konie mam nadzieję że pogoda będzie :D
buziole