święta mijają leniwie bo nic mi się nie ce :) ale i wesoło bo z siostrami nio i w ogóle jakoś w tym roku fajnio było szkoda tylko że mama wyjechała do Niemiec :/ nio ale cóż nie może być przecie idealnie...
mam nadzieję że jutro uda mi się wybyć do koników i może nawet gdzieś się wybierzemy, skoro nie wybieram się na żadną balangę (problemy zdrowotne, dalej :/ ) to choć bym pojeździła :D
buziole dalej świąteczne :)