tak się moja osoba cieszy kiedy młody ładnie chodzi :)

normalnie szlak mnie chce trafić, za oknem kida śniegiem że aż świata nie widać, zaraz muszę ruszyć dupsko odśnieżyć drużkę do bramki bo nas zasypie na amen.
na konie może jutro skokne bo po dzisiejszym tel i sms jeździć się chce ale w taką pogodę nic mnie nie ruszy nio może kulig jednak jak na razie o kuligach ani mru mru, choć zaproszenie dostałam od Piotrusia i jak tylko Amait się zjawi to pewno zawitamy do niego :) i będzie Siwy Dym i biołe sadze he he he

idę odśnieżać a potem na zad w łóżko czytać książkę i słuchać eska rock :P