tak milusio bo sobie dziś zasłużył :) nie dość że na założenie mu ochraniaczy nie wydziwiał (pierwszy raz w życiu miał na nogach takie coś) to jeszcze się na lonży spisał, tu już pod koniec gdy mu założyłam na wędzidło takie długie wodze i co dziwna też ładnie na nich chodził.
muszę napomknąć iż duma mnie rozpiera bo dziś chodził pierwszy raz na lonży od 4 lat, a nawet nie wiem czy wcześniej go Marek lonżował jako źrebaka więc możliwe iż ogólnie dziś miał pierwszy raz :) nio i to jeszcze na dwa sposoby, jutro dodam z początku jak na kantarku miał. ah i oh dziś było, a całe lonżowanie zakończyliśmy małą lekcją skoków przez oponki i tu też mnie zaskoczył bo po kilku strachach i uciekaniu od przeszkody szedł jak złoto nawet brat spróbował swoich sił i oddał swoje pierwsze skoki :) jak tylko się pogoda zrobi będziemy ćwiczyć dalej :D
dziś zadowolona jak nigdy, a moje szczęście ma 4 kopyta i koń się nazywa :*
buziole 4 all
kika5 2010-11-28
piękny jest! :D fajnie, że się dobrze spisał :)
nuciaa 2010-11-28
bosko w takim razie. :D
On chodzi pod siodłem?
ramziu1 2010-11-29
ładny :)
ekuss 2010-11-29
prześliczny
nuciaa 2010-11-29
Bo jak był ujeżdżany skoro nie był nigdy lonżowany? xD
Wsiadanie i heja? ;D