Płomien i Magda - bo niektóre kwestje cza dogadać przed jazdą :)

ale mieliśmy wczoraj piękny teren, pierwsze oczywiście ukąpaliśmy z bratem koniska, potem obiado na świeżym powietrzu rumaki wszamały po czym powoli i leniwie poczłapaliśmy drogą w odwiedziny do stajni "Dyzma", tam postój i kawusia (okazało się, że nawet moja siostra z mężem przybyli). po pogawędkach narobiłam smaka reszcie koniarzy na teren więc osiodłaliśmy konie i wspólnie udaliśmy się na Barankową do bacy, było super bo nasze koniki w większej grupie ożywiły się i pięknie szły :) za tydzień pewno powtóreczka i może jeszcze jedna stajnia przyjedzie