Ja i qń.

Ja i qń.

A wiec zaczne od poczatku bo troche sie działo dzisiaj .

Najpierw koń lonza super .
Mozna powiedziec ze to nazywa sie prawdziwa praca a nie tuptanie tu i tam :P
tym bardziej go spielam tym bardziej byl najarany .
Potem poszlismy na zdjecia i wsiadlam na chwileczke na stepa zdjecia sie nie udaly zabardzo potem puścilismy konie gwiazde i maka na manez najpierw bylo okazywnie sobie milosci prze pokazywanie zebów i kopytek , potem wspólne jedzenie trawy .
Póscilam konia jeszcze na pastwisko bo nie byl .
I zrobilam porzadek w boksie .
Potem z klaudia osiodlalam delicje łe jaka ona jest zasrana (brudna) az to obrzydza bo jeszcze tak brudnego konia od kupy nie widzilam a nie wspomne jaki ma ogon i cala dupe .
Potem siodlanie delicja ma tak super kantar ze zaklinowal jej sie na uszach i ona wpadla w panike zaczela ciagna kantar jakos zszedl ona wpadla w deski i pustaki potem wyleciala ja ja zlapalam uspokoilam cala sie trzesłam takie to bylo straszne ale nic sie nie stalo tylko nachrapnik sie popsuł . No i tam ogarnelam konia i pomoglam sprowdzic konie na jazdy i do domu .

asia99

asia99 2010-09-19

fajnie ;) ;)

czyżby chora ?

konica

konica 2010-09-19

bosko ;*
wreszcie Ty na koniu ;D

kokonie

kokonie 2010-09-19

oo świetnie !!!

trish1

trish1 2010-09-20

jaki on słodki :)

dodaj komentarz

kolejne >