Jesienna aura
Smutna patrzę dziś przez okno
zadumana za zazdrostką
aura znów strzeliła \\\"focha\\\"
ja jesieni tej nie kocham
wpadłam w poślizg przez te liście
cała mokra oczywiście
wyłożyłam się na drodze
i zwichnęłam staw skokowy
chciałam wybrać się do wróżki
lecz stłuczone bolą nóżki
może uda się kabałą
sprawić jesień doskonałą
jednak nic nie wyjdzie z tego
jesień jak u Vivaldiego
płynie strugą szumi deszczem
wiem co mogę zrobić jeszcze
miód z herbatą konfitura
już nie straszna jesień bura
na deser ciacho dostaniesz
jeśli u mnie dziś zostaniesz