andula3 2008-12-10
Przychodzi kobieta do apteki i mówi do aptekarza, że chce kupić arszenik.
Po co pani arszenik? - pyta aptekarz.
Chcę otruć mojego męża, który mnie zdradza.
Droga pani, nie mogę pani sprzedać arszeniku, aby pani zabiła męża, nawet w przypadku gdy sypia z inną kobietą.
Na to kobieta wyciąga zdjęcie na którym jej mąż kocha się z żoną aptekarza.
Ooo! - mówi aptekarz - Nie wiedziałem, że ma pani receptę.
D*O*B*R*A*N*O*C...)))