peter03 2012-04-13
Widok ciszy
Siedząc na tarasie,
Oczy moje wyszły z orbit,
I zagłębiły się w zieleń trawy przyciętej.
Krótko i gładko.
Nie mając czym patrzeć ,
Objadałem lekko już wyblakłe promyki wieczornego słońca całymi garściami.
A szpaler starych czereśni tańczył na wierze.
W obejmowaniu i uścisku zawisły resztki dnia,
A ja szukam oczu swoich w przciętej trawie,
Bo chcę usłyszeć i dotknąć kolor wieczoru,
Odchodzącego razem i osobno gdzieś obok mnie.
A całą swoją ciszą i błogim odejściem,
Nstępuje przyjście i zatykam oczy z podziwu.
Dlatego widoku warto czekać na wczorajszy deszcz obok zchodzącego blasku i powracającej nocy z wędrówki po zmierzch.
ptak54 2012-04-13
"sympatyczne pyszczydło"
Dziękujemy za komplement. Należy Ci za to dwa słowa komentarza. Ambra jest dogiem argentyńskim. Niezbyt jeszcze popularna rasa u nas. Pan minister od spraw wewnętrznych był uprzejmy wpisać ja na słynną listę. Mimo wpisu Ambra jest dobrze wychowana i Kuba ją dosłownie zagłaskał tłumiąc w ten sposób agresję. To bardzo dojrzałą damesa i w ciągu ośmiu lat, bo tyle sobie liczy nie zdarzyło się by zaatakowałą człowieka, ugryzła czy poszarpałą ubranie...
Pozdrawiamy serdecznie.
:-)
eljot60 2012-04-14
witaj Feroniu & Pikusiu ... tu można poczuć się jak ... jak np. jeż ... i pospacerować po dywanie miękkiego mchu ... taki spacer dla jeża to jak przedzieranie się człowieka przez bagna
- ciepło pozdrawiam :)