Mój największy skarb ;)

Nie ma lekarstwa mocniejszego, skuteczniejszego, doskonalszego dla naszych ran we wszystkich sprawach ziemskich, jak mieć kogoś, kto cierpi z nami w każdym nieszczęściu i cieszy się w powodzeniu.


Więc Moniu teraz Ty sobie poczytasz ;D
Chciałam zacząć od podziękowania Ci za wszystko co dla mnie zrobiłaś, za to, że zawsze byłaś przy mnie i wspierałaś mnie gdy tego potrzebowałam. Wiedziałam, ze zawsze, bez względu na sytuację mogłam na Ciebie liczyć, każdy problem i smutek dzieliłam na pół. Gdy cały świat mi się walił Ty stałaś obok mnie i pomagałaś mi to wytrzymać, a potem pozbierać i ułożyć na nowo. Nie wiem co zrobiłabym, gdybym nie miała obok siebie takiego anioła.
Wiem, że bywało różnie, nie zawsze dobrze i za wszystko co złe z góry przepraszam, nie jestem idealna, popełniam błędy, ale wiedz, że jesteś dla mnie najważniejsza i nawet jeśli czasem postąpię źle, to bardzo tego żałuję i liczę, że mimo wszystko nadal będziesz w moim życiu.
Nie potrafię wyobrazić sobie sytuacji, że mogłoby Cię zabraknąć.
Dziękuję z całego serduszka za wszystkie wspólne odjazdy, wygłupy, śmiechy, idiotyzmy, szaleństwa :)
Działasz na moją psychikę dziwnie, bo wariuję przy Tobie, ale to chyba dlatego, że gdy jesteś obok mam w końcu obie połówki mózgu ;p Stąd to szaleństwo. Za duży mózg :D A w nim rodzi się mnóstwo pomysłów.
Dzięki Tobie uśmiecham się.
Dzięki Tobie moje życie jest tak kolorowe.
Dzięki Tobie czerpię tyle radości z życia.
Dzięki Tobie czuję, że każda bariera jest do pokonania.
Dzięki Tobie wiem, że dam radę ze wszystkim!

Dziękuję po raz kolejny.
Dziękuję. Tylko tyle mogę powiedzieć.
Słowa i tak nie opiszą tego jak wiele Ci zawdzięczam.
Cieszę się, że Cię poznałam, cieszę się, że w końcu wiem, co oznacza prawdziwa przyjaźń.

Byłaś, jesteś i będziesz.
Kocham Cie jak siostrę :*