z dedykacją dla Łukasza (Kedila) ...:-)
przypałętał się nie wiadomo skąd, choć na *nędzarza* nie wygląda, bo błyszczący i gładki... jak jest głodny niemiłosiernie drze *klapę*..:-) :-) :-)
no i taki ocieracki...ociera się o nogi, że nieraz bym już przez niego się wywaliła...
jest czarny...więc to kolejny Marian...:-)
te zwierzaki zawsze wyczują, że mam do nich słabość :-)
babcia1 2019-11-18
o rany ale piękny jak sztuczny tu wygląda!!
asiao 2019-11-19
Od razu widać, że to syn Mariana :) tatuś powiedział mu gdzie się zwrócić jak by co :) :) :)