Lorka przyjechała z Ukrainy...uciekła dosłownie *spod kosy*... psy są tam bardzo źle traktowane, mają je za nic....dlatego aktywiści z Ukrainy proszą i wręcz błagają o domy dla psów...Lorcik miała szczęście...:-) 3/3
semigod 2019-11-02
Ona uże znajet polskij ?
tebojan 2019-11-02
Bezduszne zwyczaje.
styna48 2019-11-03
U nas też się tacy ludzie zdarzają NIESTETY. A Lori życzę jak najlepiej.
dodaj komentarz
kolejne >
archiwum
ulubieni
+ dodaj doulubionych
[?]