borem...lasem...hopsasa...hopsasa...:-)
no i właśnie...czasem coś tam przychodzi do głowy...czyli słowo *hopsasa*, które jest prawdopodobnie pochodzenia germańskiego...
w literaturze niemieckojęzycznej z pewnością pojawia się w tekście opery Mozarta "Czarodziejski flet" (Die Zauberflote), w której autorem libretta jest Emanuel Schikaneder...
sam Schikaneder był również barytonem i to on wykonywał partię Papageno w przedstawieniu premierowym, w 1789 roku... w tej to partii, w warstwie tekstowej, słyszymy już w pierwszych dwóch linijkach tekstu:
"Der Vogelfänger bin ich ja,
Stets lustig heissa hopsasa!"
no...to by było na tyle mądrowania :-)))