viktoria!!! :-)
nareszcie trafiłam!...:-)
ale od początku...
przed obiadem zadowolona pojechałam rowerem w las i pierwszy raz pobłądziłam...:-(
wiele razy jeździłam tymi dróżkami samochodem, a jadąc rowerem machnęłam się jak nowicjusz...dróżek w lesie mnóstwo...wszystkie podobne i kiedy się zorientowałam nie było mi do śmiechu...:-(
zapied&8*m tym rowerem aż mi uszy furkotały...parę razy się cofałam, aż w końcu kiedy słońce przebiło się przez chmury zastanowiłam się gdzie było jak wyjeżdżałam i w końcu odnalazłam właściwą drogę...uffff...
1/12
babcia1 2018-10-28
o rany Ewuniu już bym chyba się poryczała ..chorobcia jeszcze na dodatek sama jedna uf..dobrze że jednak Ci się udało!!
maria57 2018-10-28
Wystarczy smartfon i aplikacja mapy. Ja też się w lesie gubię. Nie zdążę obejść 1 drzewa a już nie wiem gdzie mam ,,do domu,, Na szczęście nauczyłam się korzystać ze smartfonowe jmapy