Ostatkowe ostatki:)

Ostatkowe ostatki:)

dodane na fotoforum:

wulkan

wulkan 2010-02-15

miłego wieczoru ;)

andaba

andaba 2010-02-15

Smacznego :)

groszki

groszki 2010-02-15

A kto zjada ostatki......itd..:)))))

joannad

joannad 2010-02-16

A Ty dalej łasuchujesz.Trochę tego jest.:)

joann00

joann00 2010-02-16

ojejejej, jakie pyszne, domowe faworki... A ja sobie narzuciłam w tym roku reżim i tylko czasem skubnę co nieco:-)))

looker

looker 2011-08-15

Uwielbiam faworki.W moim domu rodzinnym nazywało się je chrustem.Mógłbym zjeść mnóstwo.Na szczęście wyrób jest pracochłonny,więc jeszcze nie przypominam hipopotama :)

etta32

etta32 2011-08-16

Faworki je się tylko w karnawale, więc nie ma strachu o hipopotama:)

looker

looker 2011-08-16

Hehe...ja nie mam tego rodzaju uprzedzeń.Jak mi coś smakuje,to pora nie jest istotna.Lubię je jeść,popijając tłustym mlekiem,podobnie z resztą,jak pączki z różanym nadzieniem ;)

looker

looker 2011-08-16

Mmm..popatrzyłem jeszcze raz na zdjęcie,a wyobraźnia podsunęła mi ich zapach i poczułem słodką kruchość ciasta w ustach.Chyba jutro wybiorę się do hipermarketu ;)

etta32

etta32 2011-08-16

No co Ty, faworki z hipermarketu??? Chyba że po produkty na ciasto:)

looker

looker 2011-08-16

Jak się samemu nie potrafi upiec,to trzeba sobie inaczej radzić :D

etta32

etta32 2011-08-16

To zamolestuj kogoś, kto umie:) Nawet te z cukierni nie są takie dobre, jak domowe. A czasem, strach powiedzieć, są gumowe!!! :)

looker

looker 2011-08-16

Ja na szczęście nie jestem wybredny,choć,jak pomyślę o takich jeszcze ciepłych...eeeh...mniam ! :)

etta32

etta32 2011-08-16

Wiesz co, smaka mi narobiłeś:) Ale piec nie będę, bo nie mam smalcu, o!

looker

looker 2011-08-16

Aaa...to na smalcu,tradycyjnie...mniam...żałuję,że nie jestem cukiernikiem :)

dodaj komentarz

kolejne >