pantoja 2012-09-16
Oby jak najdłużej tak było. Dzisiaj widziałam po drodze (właściwie przy drodze) wiele pożółkłych liści na drzewach. Zielono tylko na nielicznych polach, ale las się rządzi innymi prawami i ma ułaskawienie od aury:)
pantoja 2012-09-16
Tylko jednego grzybka znalazłaś i to niezbyt strawnego...czyli wybrakowany las. Te blisko mnie nie mają nawet niejadalnych o jadalnych nawet nie marzę...nawet na targu nie ma a ja tak je lubię:(
etta32 2012-09-17
W tym roku z grzybami lipa:(
Nawet idąc na spacer wracałam z kilkoma grzybami, a w tym sezonie, to nawet nie pachnie grzybowo. A lasy wilgotne.
xanadu 2012-09-17
A mój znajomy ma grzybicę stóp.On na brak grzybów nie narzeka :)
avanti 2012-09-18
À propos grzybów. Taka anegdotka. Odwiedziłam kedyś koleżankę w jej pracy (w biurze). Na ścianie zauważyłam niewielką plamę pleśni i chcąc ostrzec ją i jej współpracownice, powiedziałam: "Macie grzyba za szafą". Nie wiedzieć czemu, zaczęły się śmiać. Po czym okazało się, że za ową szafą i za scianą w sąsiednim pokoju siedzi pani o nazwisku Grzyb.
PS. Uwielbiam grzyby w każdej postaci :)
pantoja 2012-09-18
re: nie zginęłam, grzyby pouciekały, las pociemniał od chmur.Jak wyjeżdżałam było niebiesko u góry. Dojechaliśmy do Góry Zborów i Morska. Niestety pomyliliśmy leśną drogę, one wszystkie jednakowe były a ja pilotowałam. Skutek: prawie zero zdjęć z lasu. Mnie puściła uszczelka w nosie i cieknie jak z zepsutego kranu. W gardle też nie lepiej, ot zaszkodziło niedzielne leśne powietrze a miałam na dzisiaj plany...wrrr