[25551163]

Naplotkowała sosna, że już się zbliża wiosna.Kret skrzywił się ponuro: -Przyjedzie pewno furą Jeż się najeżył srodze: - Raczej na hulajnodze.Wąż syknął: - Ja nie wierzę, przyjedzie na rowerze. Kos gwizdnął: - Wiem coś o tym, przyleci samolotem.- Skąd znowu - rzekła sroka - ja z niej nie spuszczam oka i w zeszłym roku w maju widziałam ją w tramwaju.- Nieprawda wiosna zwykle przyjeżdża motocyklem.- A ja wam tu dowiodę, że właśnie samochodem.- Nieprawda, bo w karecie!- W karecie? - Cóż pan plecie?Oświadczyć mogę krótko, że płynie własną łódką! A wiosna przyszła pieszo.Już kwiaty za nią śpieszą, już trawy przed nią rosną i szumią, dzisiaj słoneczko tak zaświeciło,że aż na duszy robi się miło.
Czekamy wszyscy,by piękna wiosna dużo radości dla nas przyniosła. Przy domu wzeszły żółte żonkile może przystanę,popatrzę chwile.Obok nich widzę
też tulipany,lecz każdy jeszcze jakby zaspany.Czekają pewnie na prysznic z góry,wtedy pokażą swoje figury.Gdy jutro rankiem znów spojrzę na nie,szepną "dzień dobry"na przywitanie.
https://www.youtube.com/watch?v=KXHWiGMEsBc

(komentarze wyłączone)