[23906063]

W torbie suche płatki rumianku,
Biały podbiał w woreczku na ścianie.
Nazbierane już o poranku
Suche zioła - lata wołanie.
Pracowitą dłonią zebrane,
Później na słonku wysuszone,
W małe woreczki rozsypane
I na kominie powieszone.
To z pachnącej mięty kropelki,
To lekarstwo z konwalii majowej,
Stoją w rządku ciemne butelki,
Gdy potrzeba są zawsze gotowe.
Kiedy samotna będę wieczorem
Gdy się zaczai w kącie złe licho,
Przyłożę listek na miejsce chore,
Pomyślę o kimś i westchnę cicho.

(komentarze wyłączone)