W kołysce ziemi zasypiamy,drogę do marzeń otwieramy.Z wieczornej rosy nić się przędzie,czego nie było, jutro będzie. Kołysz nas ziemio, kołysz do snu,otul w obłoki,chmury, mgiełki.Chcemy odpocząć po długim dniu,rozwieś nad nami gwiazd supełki.Kołysz nas ziemio,na dobry sen,zamień gwar świata w szelest łąki.Niech nas obudzi, gdy wstanie dzień jasne pogodne, złote słońce.Zanim pogasną w oknach światła,niech się rozplącze co się gmatwa.Zanim się noc ze światłem minie,wszystko co było niech odpłynie.