...jak...

...jak...

Jak nie kochać jesieni...

Jak nie kochać jesieni, jej babiego lata,
Liści niesionych wiatrem, w rytm deszczu tańczących.
Ptaków, co przed podróżą na drzewach usiadły,
Czekając na swych braci, za morze lecących.

Jak nie kochać jesieni, jej barw purpurowych,
Szarych, żółtych, czerwonych, srebrnych, szczerozłotych.
Gdy białą mgłą otuli zachodzący księżyc,
Kojąc w twym słabym sercu, codzienne zgryzoty.

Jak nie kochać jesieni, smutnej, zatroskanej,
Pełnej tęsknoty za tym, co już nie powróci.
Chryzantemy pobieli, dla tych, których nie ma.
Szronem łąki maluje, ukoi, zasmuci.

Jak nie kochać jesieni, siostry listopada,
Tego, co królowanie blaskiem świec rozpocznie.
I w swoim majestacie uczy nas pokory.
Bez słowa na cmentarze wzywa nas corocznie.
Tadeusz Wywrocki

henry

henry 2011-10-02

inaczej nie można.... cudna całosć z wierszem...

daran

daran 2011-10-03

Kto je tak artystycznie poukładał?:))

juhasik

juhasik 2011-10-03

Ja ją lubię :)
Fajne zdjęcie.
Pozdrawiam :)

shina70

shina70 2011-10-14

Bardzo lubię takie patrzenie :D
Pozdrawiam ciepło :D

margo74

margo74 2011-10-28

szalenie mi się to podoba ;))

dodaj komentarz

kolejne >