kropka7 2012-02-16
Miarka się zasupłała, więc spokojnie można pochłonąć
pączusia w całości ... zresztą, czy ktoś widział kalorie ???
... bo ja nie ;))) słodkości na dzis Wojtku :)))
karma 2012-02-16
Hmmmm.....oj tam....raz w roku może nie trzeba się stresować tymi tam wymiarami ?...najlepiej mają Ci ,co nie przepadają, więc śpię spokojnie...;)
Ps. Ona idzie nieustannie przed siebie...chyba widzi w tym sens ....
Fakt ,do kina strach czasem pójść...zaryzykowałam i przeżyłam ;)
ar2rek 2012-02-16
"Krawieckie"kalorie nas nie dotyczą.
Smakowitego łasuchowania.
Do niedzieli to wszystko spalimy,zajmując się wyłącznie sportem/mam na myśli jakiś mecz,albo biegi narciarskie...oczywiście w telewizji/.
myrazem 2012-02-16
Milusiego paczkowania dzisiaj zycze...:)
ja nawet sie nie zastanawiam... hi hi bede jadla tyla .. i zas jadla a cio mi tam....)
karma 2012-02-16
Pomimo iż słodycze mnie nie kręcą....chętnie dowiem się jak pracą mózgu spalać kalorie....obyś chciał się tą filozofią podzielić ;)
basia05 2012-02-16
dla tradycji wtryniłam 2, miały być podobno z różą, bujda :) następne zjem za rok :))
świetne zdjęcie :)))
ar2rek 2012-02-16
Wojtuś,Ty chyba rzeczywiście zacząłeś zbyt dużo mówić.Byłem u Ciebie rano-pączek leżał,wracam w nocy-pączek leży,pewnie masz ciągle usta zajęte czymś....I Ty chcesz w mojej drużynie w weekend zmierzyć się z Justynką/Kowalczyk/,nie poradzisz...Ja trenuję wściekle/cztery już zjadłem i czuję,że mogę jeszcze ze dwa "w...trenowac"/.