rychu84 2009-01-31
ponad dwa miesiące spędziłem w Chojnicach (1988 r.) i nigdy nie zapomnę takiej jednej pięknej ulicy w centrum (nazwy nie pamiętam) na której rosły niezwykłe drzewa o liściach w takim kolorze jakby ciemna purpura i podświetlone lampami ulicznymi dawały niezwykły efekt - wprost niepowtarzalny. Może kiedyś się tam jeszcze wybiorę. Odwiedzę przy okazji Charzykowy.