Idzie przez pustynie jakiś koleś i widzi stoisko z krawatami. Sprzedawca oferował mu krawat ale nie chciał kupić. Idzie dalej widzi restaurację. Chce wejść ale strażnik mówi, że bez krawatu pan nie wejdzie.
(brak komentarzy)
dodaj komentarz
kolejne >
archiwum
ulubieni
+ dodaj doulubionych
[?]