Nie-jasności

Nie-jasności

Więc połóż się u moich stóp.
Tak, będzie cicho i bezpiecznie,
Zapomnij gorycz pyłu dróg,
Lecz łba nie podnoś, bo go zdepczę...

Więc przytul się do moich rąk,
Przed wichru gniewem cię osłonię,
I już nie próbuj uciec stąd
Bo mogę-wiesz-zatrzasnąć dłonie...

Więc do mojego serca wstąp,
Nie musisz już wędrować więcej,
Lecz szanuj jego ciszę, bo
Nagle w lód zmienię swoje serce...

strus

strus 2008-05-25

wspaniały wiersz!!!:)masz ogromny ,niewyczerpalny potencał i talent!!!:)pozdrawiam serdecznie i miłego dnia zyczę!:)

ziutal

ziutal 2008-05-25

:) Efkam jeśli to ma być opis relacji międzyludzkich to robisz za boga, jeśli to ma się odnosić do mojego psa to bez ostatniej zwrotki, ja preferuję jednak relacje partnerskie:)))
Pozdrawiam Serdecznie

aannaj

aannaj 2008-05-25

Pozdrawiam Cię milutko i życzę miłego ciepłego wieczoru ::)))

nescaja

nescaja 2008-05-25

a mnie sie wiersz nie podoba słowa w nim:serce zamienię w lód"'łeb zdebczę dłonie zatrzasne" tak do Przyjaciela psa kierujesz słowa? kocha sięgo za to że jest obok Ciebie ...wydaje mi się że celowo dajesz takie wiersze opisy ,aby podnieść temperaturę swojego albumu ....u Twych stóp chyba nie jest bezpiecznie

akineis1

akineis1 2008-05-25

tak Efkam, tego typu relacje wymagają upokorzeń... powiało klasztorem....
nie sądzę, że to sarkazm na relacje z psem, raczej z kościółkową wersją boga....

jedno jest nielogiczne tu. Serce jest tu symbolem powszechnie rozumianym. Mianowicie nie można zmienić w lód czegoś, czego się nie ma. Nawet jeśli się jest bogiem. Można stworzyć, ale nie zmienić.

wildbird

wildbird 2008-05-25

hm.... partner widać zasłużył sobie...))

akineis1

akineis1 2008-05-26

partner nie sługa, żeby zasługiwać....

jairena

jairena 2008-05-26

Ewo:)) ...serdecznie pozdrawiam! We wzajemnym poszanowaniu , w którym nie ma miejsca na zaborczość i zachłanność niech nam tych kilka darowanych chwil minie;) Zwierzątka też kochajmy:)), wszak to nasi ziomkowie;)))

wladzia

wladzia 2008-05-26

i coś Ty Ewciu najlepszego narobiła,trzeba chyba wezwać straż pożarną,aby ugasiła "te komentarzowe pożary" (czytałam wszystkie przy poprzednich zdjęciach) - byłam w tak świetnym humorze dziś wieczorem w tym naszym pięknym dniu po życzeniach od dzieci,aż tu tyle jadu brrrr!
Ewciu - serdecznie pozdrawiam i życzę miłych dni.............

eljaku

eljaku 2008-05-26

Droga Ewo, odkryłam Twoje wiersze na chwilę przed tym, gdy utonęłam prawie bez reszty w moim ogrodzie. Czytam je zachłannie, gdy tylko tu zajrzę. Nie znajduję czasu, żeby podzielic się z Tobą każdą myślą i każdym poruszeniem, ale...chociaż tyle: wzruszasz, niepokoisz, zaskakujesz; słowa słuchają Cię i tańczą, jak im zagrasz na lirze swojego serca; bez przymusu, posłuszne jak kwiaty słońcu, jak rzeka swojemu nurtowi, choc same w sobie (same w Tobie?...) często niepokorne, przewrotne i uskrzydlone szaleństwem. Pozdrawiam Cię serdecznie i czekam na kolejne rydwany Twojej poezji :-) (sama nie wiem, skąd mi te "rydwany" przyszły...może Ty wiesz?)

brzoza

brzoza 2008-05-27

Dziękuję Efciu za milusie komentarzyki:))
Serdecznie pozdrawiam:)

brzoza

brzoza 2008-05-27

Efciu, czekać będę na fotkę tej ślicznej księżniczki.....;)
A upilnować jest trudno, bo Julka chodzi swoimi drogami ;))))

dodaj komentarz

kolejne >