Miasto z kamienia, a tak łatwo zranić
Wbić łzy w czerń oczu zamęczonych dzieci
Miasto zastygłe i twarde jak granit
A sól na rzęsach wisi od stuleci
Czarne są twarze idących bezwolnie
Czarne są rysy cierpiących po cichu
Dla was konanie złe i niespokojne
Owoc żywota w goryczy kielichu
Oto Wybrani a tak łatwo płoną
Fruną ich myśli – litery Talmudu
I się wtapiają w białą nieskończoność
Miasta z kamienia. Bo nie było cudu.
dodane na fotoforum:
aannaj 2011-04-06
Witaj Ewuniu ::))) właśnie o Tobie dzisiaj pomyslałam ..to chyba zbieg myśli::)))) Jak zawsze piekna całosc ......Miłego wieczoru życzę ::))
wladzia 2011-04-10
no nareszcie znowu cudownie się odezwałaś,dlaczego tak Cię teraz tutaj
mało - serdecznie pozdrawiam i dobrych dni życzę........
malin 2011-04-15
No i się poryczałam.
Bardzo za Tobą tęskniłam.
Wiersz jak zwykle wzruszający i piękny.
jairena 2011-04-15
Jak Izajasz rzekł(Iz 56, 5): " dam ( im) miejsce w moim domu i w moich murach oraz imię lepsze od synów i córek, dam im imię wieczyste i niezniszczalne ".
A ja przed Tobą Ewo pokłon uczynię za obraz i Wrażliwe Słowo!