***Kraków.. Tyniec...STARA STUDNIA***

***Kraków.. Tyniec...STARA STUDNIA***

>>> Na dworze królewskim mieszkało dwóch przyjaciół Jaśko i Staszko Nałęcz. Mimo że byli przyjaciółmi, różnili się znacznie charakterami. Jaśko był porywczy, gwałtowny, łatwo wszczynający bójkę, natomiast Staszko, był zawsze pogodny, spokojny i opanowany. Żyli tak przez wiele lat, aż do czasu, kiedy doszło do sprzeczki między nimi. Podczas niej Jaśko wyjął miecz i zabił Staszka.
Po zabójstwie sąd królewski kazał ściąć Jaśka, ale na prośbę opata tynieckiego, został wydany opactwu tynieckiemu. Za karę miał kopać kilofem studnię, w litej, wapiennej skale, aż do chwili, kiedy ukaże się woda. Kopał tak przez wiele lat, nie wychodząc na zewnątrz. Nawet jedzenie posyłano mu na linie. Ale pewnej nocy ukazał mu się duch zamordowanego przyjaciela, który powiedział, że przebacza mu jego winę. Powiedział mu także, ażeby rano wskoczył do skrzyni, która zostanie spuszczona na odłamki skalne.
Nazajutrz, gdy spuszczono linę ze skrzynią, Jaśko wskoczył do niej i pojechał w górę. Gdy tylko skrzynia oderwała się od dna studni, ta zaczęła się napełniać wodą. <<<

dodane na fotoforum:

ycnay

ycnay 2009-09-27

...pięknie opisujesz swoje fotozwiedzanie...czuję, jakbym i ja tam był...:)

wdadeso

wdadeso 2009-09-27

miał farta Staszko;)

anyahoo

anyahoo 2009-09-27

ladna legenda, chetnie bym wiecej poczytala

jovana5

jovana5 2009-09-28

miło było poczytać ;)

dodaj komentarz

kolejne >