(2)
pół roku temu Bartek mial atak, który wyglądał jak padaczkowy, w srodku nocy, gdy spal...
Obudził mnie dźwięk dławiącego sie dziecka :( dusił sie przez własną sline...
Wezwana karetka przyjechała gdy bylo juz po wszystkim, ratownicy medyczni stwierdzili ze wszystko jest ok, kazali podac paracetamol...
Od tamtej pory biegam po lekarzach i usiluje sie dowiedziec co dolega mojemu dziecku :(
Bartek nie spi po nocach, cierpi na bezsenność, a ja juz funkcjonuje ostatkiem sił...
Pierwsze EEG nie wykazalo zmian padaczkowych, zlecili eeg na spaniu... znowu miesiac musimy czekac...
Rezonans na szczęście tez nie wykazal zmian...
Jedyne póki co wiem ze hormony tarczycowe nie sa w normie.... chca monitorowac, bo historia medyczna w rodzinie to za malo, zeby zajac sie unormowaniem poziomu hormonow...
Z dziada pradziada prZechodza w mojej rodzinie problemy z tarczyca, a oni chca monitorowac... ręce opadaja...
Za rok prawdopodobnie na stale wracamy do polski...
15 lat w Uk wystarczy. Wystarczy walk z tymi konowałami ktorzy nie potrafia leczyc...
rozi09 2017-04-06
Edytko rzadko tu zagladam i mało udzielam ale dziś akurat weszłam zobaczyć co słychać i mnie zmroziło.Chcialam napisać na priv ale masz zablokowany. To straszne co dzieje. Z Brakiem. Najgorsze że lekarze to faktycznie konowaly!
rozi09 2017-04-06
Już nie raz słyszałam że oni tam prawie na wszystko leczą paracetamolem. I to NIBY Polska uważana jest za ciemnogród! Jako matce musi Ci być bardzo ciężko patrzeć na męczarnie dziecka. Najgorsze jest że brak fachowej pomocy.
rozi09 2017-04-06
Gorąco Was pozdrawiam i mocno wierzę że wszystko będzie dobrze.Bartek wyzdrowieje ! Jeśli odblokujesz priv to chciałam o coś zapytać . Nie chcę tu o tym pisać:)
psotnik 2017-04-07
Trzymam kciuki za Bartusia, dobrze wygląda, jak pamiętam od wakacji u babciu przybyło Barusia . Dorasta kawaler ;)
