rósł dumny w ogrodzie słoneczko mu grzało
wydłużał się ciągle i prężył swe ciało
wiaterek mu dmuchał brzęczały mu pszczółki
cieszył się względami dyni przyjaciółki
aż przyszło dziewczę wzięło go w paluszki
zadrżały ziarenka w tym zielonym brzuszku
panienka bezlitośnie zerwała ogórka
skwasił się biedaczek - już mu więdnie skórka...
wylądował z innymi wśród wody i soli
koperkiem przykryty dojrzewał powoli
...do konsumpcji
Autor: Lila
elza100 2009-09-10
Świetny wiersz i sałatka będzie pyszna -pozdrawiam Cię Edwinku serdecznie i milutko i życzę wspaniałego wieczorku :-)
wesolla 2009-09-10
o sałatka już jest...
agapal 2009-09-10
Jak ten czas szybko leci,
minął dzionek,słońce nie świeci.
Od komputera oczy zmęczone,
trzeba się wyspać
nim przyjdzie dzionek.
Gwiazdy się złocą
pięknie na niebie,
do snu zapraszają
i mnie i Ciebie.
Życzę zatem dobrej nocy,
niech Twój sen będzie uroczy....
(komentarze wyłączone)