dzień 24

dzień 24

Maleństwa podrapały mamie brzuszek więc unikała ich jak ognia. Musiały pić z talerzyka. Piły posapując, a ja się bałam, że pękną im brzuszki. Potem najedzone, przeżyły jakoś przycinanie pazurków i spały grzecznie. Ale nic nie zastąpi wtulania w mamę...

dodane na fotoforum:

malpa

malpa 2009-06-04

Małe głodomorki :)

funia77

funia77 2009-06-04

Może po tatusiu takie "agresywne"????

ecola

ecola 2009-06-04

;) z tatusia to niezłe ziółko, przychodził nieproszony, wygryzł dziurę w płocie i ulotnił jak kamfora, zimny drań ;)

dodaj komentarz

kolejne >