„Jesienne słowa”
W pewnej jesiennej ciszy zapomnienia
Pod wspomnień drzewa nie zdarzenia
Utopione, w błękicie jezior oczu, marzenia
Nim w nie jeszcze, mimo w nie wejrzenia
Dotyku słów i nut na pięciolinii życia
Malowane, na niebie krzykiem nocy
Mimo z powietrzem, woda i ogień, obycia
Jak demon przeznaczenia, gdzieś kroczy
Gdyby tak, w ucieczce oceanu nadziei
Odnaleźć stracony nie raz, czas zaistnienia
Poddać się w beznadziei, złudnej idei
Uniknąć można byłoby, myśli pogubienia
W obcym dla potrzeb, spełnieniu jesieni
Na marnym liściu, spisane teraz skrzętnie
Nikt już ich na kolory zieleni, nie zamieni
Spadną, jak inne wkrótce, jakże obojętne
18.09.2013 r godz. 12;02