Nad Zalewem Zegrzyńskim

Nad Zalewem Zegrzyńskim

„Jesienne słowa”



W pewnej jesiennej ciszy zapomnienia
Pod wspomnień drzewa nie zdarzenia
Utopione, w błękicie jezior oczu, marzenia
Nim w nie jeszcze, mimo w nie wejrzenia

Dotyku słów i nut na pięciolinii życia
Malowane, na niebie krzykiem nocy
Mimo z powietrzem, woda i ogień, obycia
Jak demon przeznaczenia, gdzieś kroczy

Gdyby tak, w ucieczce oceanu nadziei
Odnaleźć stracony nie raz, czas zaistnienia
Poddać się w beznadziei, złudnej idei
Uniknąć można byłoby, myśli pogubienia

W obcym dla potrzeb, spełnieniu jesieni
Na marnym liściu, spisane teraz skrzętnie
Nikt już ich na kolory zieleni, nie zamieni
Spadną, jak inne wkrótce, jakże obojętne



18.09.2013 r godz. 12;02

iwatoja

iwatoja 2014-01-12

Przeczytam i w zadumę wpadłam.
Zostawiam pozdrowienia i miłe życzenia wszystkiego dobrego w nowym tygodniu:)))

(komentarze wyłączone)